Jest to sukienka , którą uszyłam kilka miesięcy temu....na ślub.... dla mojej Nułandy.....fotka niezbyt dobra..robiona na szybko.....ale właścicielka zadowolona z kiecki ........ ostatnio brak mnie na blogu....wina braku czasu... dużo pracy i i ciągłe zmęczenia brakiem śniegu......:)))
no no sukieneczka piękna...super leży i jest dopasowana :) a ja już się nie mogę doczekac mojej spódnicy i kamizelki w stylu Ani z Zielonego Wzgórza :) Asiu .... :) buziaki
OdpowiedzUsuń